Skradzione obrazy holenderskich mistrzów odnalezione na Ukrainie

Westfries Museum z Hoorn poinformowało, że kolekcja  holenderskich mistrzów z XVII  i XVIII wieku skradziona 10 lat temu znajduje się  we wschodniej Ukrainie na terenie objętym konfliktem między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami. Za zwrot obrazów ochotniczy batalion OUN zażądał olbrzymiego okupu.

Pierwsze trop pojawił się w styczniu 2014 r., kiedy na bliżej nieokreślonej stronie ukraińskiej pojawiło się płótno Jan Linsena „Rebecca i Eliezer”. W lipcu 2015 r. ambasada holenderska w Kijowie odebrała telefon, od kogoś kto w imieniu batalionu ukraińskiego OUN, twierdził, że są w  posiadaniu całej kolekcji. W sierpniu i we wrześniu trwały rozmowy z przedstawicielami batalionu, a także ze strony holenderskiej wystąpiono do Ukrainy  o wsparcie starań o odzyskanie obrazów na drodze dyplomatycznej. W październiku pojawiły się oskarżenia pod adresem Naływajczenki i Tiahnyboka. W listopadzie negocjacje utknęły w martwym punkcie, za to do muzeum dotarły informacje, że przestępcy próbują sprzedać na czarnym rynku 16 obrazów. Istnieje uzasadniona obawa, że kolekcja ponownie zostanie ukryta i rozproszona, stąd próba nagłośnienia sprawy.

Do kradzieży w Westfries Museum doszło w nocy z 9 na 10 stycznia 2005 r.  Sprawca (y) wszedł do muzeum w czasie, kiedy obiekt udostępniony był do zwiedzania i pozostał w ukryciu do czasu jego zamknięcia. Po wyjścia z ukrycia złodziej zasłonił kamery zainstalowane w obiekcie i nie wzbudzając alarmu dokonał kradzieży. Grabież odkryli pracownicy muzeum w poniedziałek rano.  Skradziono 24 obrazy i srebrne artefakty, które wyceniono na 10 milionów euro ($ 10,8).

Więcej >>>