Apelacja w sprawie pożaru gorzowskiej katedry

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim rozpatrzył apelacje w sprawie pożaru katedry w Gorzowie Wielkopolskim.

Do zdarzenia doszło 1 lipca 2017 roku. Jak ustalono podczas śledztwa, przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej tuż nad poziomem dzwonów. Wyszło też na jaw, że „świątynia nie miała aktualnego przeglądu instalacji elektrycznej, brakowało opracowanych procedur związanych z ewentualną ewakuacją, nie działał system powiadamiania pożarowego i nie zamontowano wymaganych zabezpieczeń, między innymi drzwi przeciwogniowych, które oddzielałyby wieżę katedry od reszty budynku” (TVN24.pl).

W związku z powyższymi zaniedbaniami prokuratura postawiła zarzuty dwóm osobom: byłemu i obecnemu proboszczowi. Były proboszcz, Zbigniew S., poddał się dobrowolnie karze w sierpniu 2019 roku. Usłyszał wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, dodatkowo musiał też zapłacić siedem tysięcy złotych grzywny.

Obecny proboszcz, Zbigniew K., nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań. W październiku 2019 roku w Sądzie Rejonowym w Gorzowie ruszył jego proces, a wyrok sądu pierwszej instancji zapadł we wrześniu ubiegłego roku. Proboszczowi wymierzono wtedy karę roku pozbawienia wolności, warunkowo zawieszoną na dwa lata. Ponadto miał zapłacić grzywnę w wysokości 14 tys. zł oraz wpłacić 10 tys. zł na rzecz funduszu osób pokrzywdzonych.

Prokuratura i pełnomocnik proboszcza złożyli apelacje. Obrońca księdza optuje za uniewinnieniem Zbigniewa K. oraz warunkowym umorzeniem postępowania.

5 stycznia sąd wyższej instancji zdecydował, że sprawa wróci do instancji pierwszej z uwagi na zmianę kwalifikacji czynu. Zbigniew K. ma teraz odpowiadać z artykułu 164. § 2 Kodeksu karnego, tj. za „działanie nieumyślne”. W tych okolicznościach grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Pierwszą rozprawę zaplanowano na 15 lutego.