- Dwie osoby przykleiły się do planszy z obrazem Beksińskiego. Pierwsza taka akcja aktywistów klimatycznych w Polsce
- Londyn. Aktywiści klimatyczni obierają za cel szkielet dinozaura
- Wandalizm schronów bojowych w Piekarach Śląskich. Zatrzymano podejrzanych
- Straty w obiektach dziedzictwa kulturowego Ukrainy zweryfikowane przez UNESCO – stan na 18 października br.
- Przestępczość przeciwko dobrom kultury w Polsce (2022)
Kradzieże, pożary, akty wandalizmu w Polsce – kalendarium (2022)

Fot. wikipedia.pl
STYCZEŃ
W środę 12 stycznia na dolnym poziomie piwnic Zamku Książ wybuchł niewielki pożar. Wzniecono go w tunelu gospodarczym, gdzie przechowywane były opakowania do zabezpieczenia iluminacji świetlnych wykorzystywanych na tarasach zamkowych. Ustalono, że niezauważeni dwaj podpalacze dostali się do tunelu kilka minut po godzinie osiemnastej i podpalili przechowywane tam opakowania.
Nagranie z monitoringu zamkowego ujawniło obecność dwóch mężczyzn. Na zapisie z kamer miało być nawet widać, jak jeden ze sprawców, podpalając kartony, usiłuje dmuchaniem przyspieszyć rozniecenie ogania.
Również w 2014 r. Zamek Książ stał się miejscem pożaru, który objął wówczas poddasze i dach.
16 stycznia w zabytkowym dworku przy ul. Wesołej w Lublinie po raz kolejny na przestrzeni miesiąca pojawił się ogień. Zapaliły się śmieci przy wejściu do kamienicy, a według rzecznika Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie prawdopodobną przyczyną zdarzenia było podpalenie.
Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej oraz policjanci. Ogień udało się szybko opanować – akcja gaśnicza trwała nieco ponad pół godziny, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Wcześniej (27 grudnia ub. r.) ogień pojawił się na poddaszu budynku. W trwającej kilka godzin akcji gaśniczej brało udział 10 zastępów straży pożarnej. Płomienie zniszczyły wnętrze budynku, a także poddasze oraz konstrukcję dachu. Wstępnie straty zostały oszacowane na ok. 100 tys. zł.
W nocy z czwartku na piątek 21 stycznia doszło do pożaru zabytkowego hotelu w Ostrowie Wielkopolskim. Pierwsze zgłoszenie, donoszące o wyczuwalnym dymie w hotelu Villa Royal przy ulicy Sienkiewicza, wpłynęło około godziny 3.30. W kolejnym zgłoszeniu była już mowa o ogniu, który pojawił się na drugim piętrze.
Według informacji podanych serwisowi tvn24 przez Romana Mateckiego, zastępcę komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim, ewakuowano 33 osoby, w tym jedną pracownicę i 32 gości hotelowych. Największe utrudnieniem podczas prowadzonych działań było silne zadymienie na poddaszu oraz niesprzyjające warunki pogodowe. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla.
Ogień objął powierzchnię około 200 metrów kwadratowych. Zniszczony został dach secesyjnego budynku.
W styczniu do wiadomości publicznej przedostała się informacja o omyłkowym zezłomowanie eksponatu stanowiącego własność Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Muzeum zawarło w 2014 roku umowę użyczenia z Wojskową Izbą Pamięci w Kocku, którą przedłużano przez kolejne sześć lat. Przedmiotem wypożyczenia była ciężarówka marki Star 660 z 1977 roku, która, zanim stała się muzealnym eksponatem, w przeszłości wykorzystywana była przy obsłudze lotniska. W związku z likwidacją Wojskowej Izby Pamięci Muzeum otrzymało informację, że ich eksponat został zezłomowany.
MARZEC
W nocy z wtorku 9 na środę 10 marca 38-letni mieszkaniec Koszalina strącił z cokołu pomnik Zwycięskiej Armii Radzieckiej. Na teren Cmentarza Komunalnego wjechał koparką. Całe zdarzenie nagrała komórką kobieta która przebywała na cmentarzu, w związku z czym ustalenie sprawcy przebiegło bardzo sprawnie. Mężczyzna wyjaśnił swój czyn tym, że pracuje z Ukraińcami i wojna w Ukrainie przerosła go.
14 marca na budowie Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Ossowie koło Wołomina wybuchł pożar, w wyniku którego zginęła jedna osoba.
Ze ustaleń wynika, że kilku pracowników znajdowało się na rusztowaniu i prowadziło prace przy elewacji budynku. Wybuchł pożar, który objął elewację – zapalić miał się styropian na ścianie. Jednej z osób nie udało się ewakuować z rusztowania.
CZERWIEC
W czerwcu Prokuratura Okręgowa w Toruniu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyznom zamieszanym w kradzież numizmatów z Muzeum Okręgowego w Toruniu. Główny sprawca, były kustosz Muzeum, został oskarżony o kradzież niemal 200 zabytkowych monet.
Emerytowany kustosz muzeum miał przez 9 lat (tj. w latach 2008-2017) kraść monety z miejsca pracy i odsprzedawać je właścicielowi jednego z toruńskich sklepów numizmatycznych. Monety były potem wystawiane na zagranicznych aukcjach, a także fizycznie wywożone zagranicę, m. in. do Niemiec. Okolicznością sprzyjającą temu procederowi miał być fakt, że w dziale monet przez 5 lat nie przeprowadzano inwentaryzacji.
Jak ustalono, kustosz dokonał kradzieży 194 monet pochodzących z okresu od XVI do XIX wieku, a ich łączna wartość wynosi 1,46 mln zł. Nadmienię też, że okazało się, że z muzeum skradziono o wiele więcej monet – łącznie 361. Nieustalony sprawca wyniósł dodatkowe 167 numizmatów, z których najstarsze pochodziły z XIII. Prokuratura Okręgowa w Toruniu 31 maja umorzyła jednak śledztwo w tej sprawie z powodu niewykrycia sprawcy. Słowem, tutaj śledczy nie znaleźli dowodów ani na to, że owe 167 monet przywłaszczył były kustosz., ani nie ustalili innego sprawcy. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że monety zginęły z muzeum wskutek przestępstwa.
Z pierwszej partii numizmatów – czyli z tych 194 sztuk, które na pewno ukradł były kustosz – udało się do dziś odzyskać 59.
Ok. godziny 19:00 13 czerwca br. szczecińska straż pożarna odebrała zgłoszenie o pożarze pustostanu na ulicy Niklowej. Ogień wybuchł w XIX-wiecznej willi.
Spłonęło około 600 metrów kwadratowych dachu. Nie ma osób poszkodowanych. Działania gaśnicze zakończyły się o 1 w nocy. Na miejscu pracowało 21 strażaków z siedmiu zastępów straży pożarnej.
Budynek był niezamieszkany od 2017 roku ze względu na zł stan techniczny. W 2019 roku został wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków.
LIPIEC
Wieczorem w środę 6 lipca b.r. w zabytkowym kompleksie dawnej Wytwórni Amunicji na terenie Fortu Bema wybuchł pożar.
Do zapału doszło w starym dworku, który jest pustostanem. Jak podaje serwis tvnwarszawa.pl, najprawdopodobniej źródło ognia znajdowało się na poddaszu budynku. Akcję gaśniczą zakończono po północy. W wyniku pożaru zawaliła się część dachu, jednak, jak pisał w mediach społecznościowych Michał Krasucki, stołeczny konserwator zabytków, na szczęście nie uległy spaleniu stropy i przeważająca część więźby.
Po ugaszeniu pożaru budynek został przeszukany i nie znaleziono w nim osób poszkodowanych. Z ogniem walczyło w sumie siedem zastępów straży pożarnej.
W 2021 r. decyzją Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków budynek został wpisany do rejestru zabytków.
GRUDZIEŃ
16 grudnia ok. godziny 23:00 w piątek wybuchł pożar ponad stuletniej drewnianej willi Skaut w Zakopanem. Akcję gaśniczą utrudniały łatwopalne substancje. które znajdowały się wewnątrz budynku – w środku było 19 butli gazowych i kanistry z substancją ropopochodną, jak donosi Gazeta Krakowska.
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał i objął część mieszkalną budynku. Po zakończeniu trwającej 4 godziny akcji gaśniczej wstępne straty oszacowano na 200 tys. złotych. W akcji brało udział 14 zastępów strażaków.
Budynek został wpisany do gminnej ewidencji zabytków, nie znajdował się jednak w rejestrze zabytków.
Według doniesień Tygodnik Podhalańskiego, budynek wraz z działką został niedawno zakupiony przez dewelopera, który chciał przenieść zabytek i w jego miejscu wybudować nowe domy. Deweloper złożył wniosek o rozbiórkę willi.
W momencie wybuchu ognia budynek był niezamieszkały. Okoliczności pożaru bada zakopiańska policja.